Naturalne kosmetyki – czy powinno się je nabywać?

Wiernie ze wszechobecnym trendem eko, coraz to większą popularnością cieszą kosmetyki tworzone na naturalnych składnikach. W jaki sposób odróżnić naprawdę naturalne kosmetyki od tychże prawdziwych tylko z nazwy?

Kwas hialuronowy dla prawidłowego nawilżenia skóry

Autor: www.newderm.pl
Źródło: www.newderm.pl

Zwiedzając sklep kosmetyczny z góry zakładamy, że wynalezione na półce kosmetyki naturalne mają mechanicznie sporo wspólnego z naturą. Nic wybitniej mylnego.

Najedź na link i przenieś się na stronę autora (https://theomarvee.com/36-excelsi-or). Tam znajdziesz masę skrupulatnych wiadomości na podany tutaj ciekawy temat.

Bez wątpliwości wielokrotnie w błąd wdrażają nas same nazwy, w jakich można odszukać aloes, zieloną herbatę, nagietek, olejek arganowy lub też rumianek.

Do tego dochodzi zagadnienie porządnych, przyciągających spojrzenie pudełeczek, na jakich nierzadko widnieje jakiś kwiat ewentualnie roślina mająca uwiarygodnić zwyczajne pochodzenie danego produktu. Nie możemy w podobny sposób zapominać o czystym zapachu i gwarancji, jaką nam daje sławny koncern kosmetyczny, nierzadko stający za takim produktem.

To wszystko układa się na utrwalenie w nas owocnego wrażenia i przekonania, iż wartość, jaką musimy uiścić jest adekwatna do zawartości i przez to buduje w nas ufność do jakości. Bo pomimo tego jeśli coś jest kosztowne to musi być profesjonalne. Tego rodzaju psychologiczna marketingowa zagrywka sprawia, że na nieszczęście wpadamy w sidła reklamy i decydujemy się na impulsowy zakup, jakiego w następnej kolejności nierzadko żałujemy. Tutaj przeczytasz interesujące informacje: odnośnik.

Kosmetyki naturalne

Autor: Ayu Laurence
Źródło: http://www.flickr.com
Gdy więc planujesz nabywać kosmetyki naturalne w dogodnej cenie i równocześnie z zaufanego źródła, warto polegać na wypróbowanych serwisach grupowych. Ważkie jest więc to, czy do produkcji użyto zwłaszcza substancji pochodzenia roślinnego, na przykład olejek arganowy albo rumianek.

Dewiza w tym wypadku jest prostolinijna – im większa ilość tych substancji, tym lepiej. Z definicji nie są one złośliwe i nie drażnią skóry. Należy uważać też na surowce wytwarzane z przetworzonej ropy naftowej czy formaliny, jak też oleju silnikowego. Z reguły rezygnuje się z podstawy pochodzenia zwierzęcego, z drobnymi wyjątkami jak choćby lanolina lub też wosk pszczeli.

Pamiętajmy również tym, że kosmetyki naturalne nie są egzaminowane na zwierzętach. Jeśli jednak wyżej wymienione rady nie dadzą natomiast jednoznacznej odpowiedzi to wypada spojrzeć na magazyn chemiczny: jeżeli w składzie są cyfry to znaczy, że dany kosmetyk bez wątpienia nie jest naturalny.